Thinspiracje to termin wykorzystywany przez ruch pro-ana. Oznacza inspiracje, motywację. Może nią być wszystko, ale najbardziej znaną thin są zdjęcia.
czwartek, 25 lutego 2016
środa, 24 lutego 2016
Cud mikstury?
Od dłuższego czasu szukałam czegoś co sprawiłoby, abym nie czuła głodu.
W Internecie jest dużo rad które nie działają.
Ja mam dwie, które w moim przypadku działają w 100% !
Pierwsza to KAWA. Ona naprawdę działa! Do tego jest dobra w smaku. Najlepiej jest pić czarną bez cukru. Ja czasem dodaję łyżeczkę miodu, ale rzadko mi się to zdarza bo miód jest bardzo kaloryczny. Zawiera ok 40kcal w jednej łyżeczce..
Jednak kawa znudziła mi się po pewnym czasie i zaczęłam szukać czegoś nowego aż znalazłam!!
Wieczorem robimy herbatę (rumianek) z połówką cytryny (mogą być plasterki lub świeżo wyciskany sok). To wszystko zostawiamy razem na całą noc i rano pijemy. (pamiętaj aby zalać to wrzątkiem). Na mnie działa to idealnie. Gdy to wypije nie chce mi się już jeść do końca dnia. Co prawda jest okropne w smaku Ale jak na takie rezultaty to warto się przemęczyć.
niedziela, 7 lutego 2016
Zimny prysznic- ZALETY.
- Pobudza krążenie krwi.
- Poprawia odporność.
- Przyśpiesza metabolizm.
- Poprawia termoregulację organizmu.
- Zapobiega nadmiernemu poceniu.
- Poprawia wygląd włosów, paznokci, skóry.
- I oczywiście spala kalorie.
Woda nie musi być nie wiadomo jak zimna. Wystarczy że będzie chłodniejsza niż zwykle a z czasem można obniżać jej temperaturę. To doskonały sposób aby się zahartować!
sobota, 6 lutego 2016
Jak pro-ana zmieniła mnie i moje życie?
Trafiłam na nią przypadkiem szukając sposobu na efektywną dietę. Od razu zaczęłam szukać o niej informacji. I gdy już wszystko wiedziałam stwierdziłam że wiele rzeczy mnie z nią łączy, że to coś dla mnie. Bo już od jakiegoś czasu żyłam tak jak Motylki, myślałam jak one i byłam częścią nich.
Od drugiej klasy gimnazjum sama wymyślałam sobie diety. Mało jadłam, dużo ćwiczyłam.
Nieświadomie byłam już jej częścią.
Odkryłam ją dopiero na przełomie kwiecień-maj 2014r., i można powiedzieć że wszystko zaczęło się od tego zdjęcia
Jest ono mają największą inspiracją, ponieważ mam ogromny kompleks nóg. Nie są one grube tylko za bardzo umięśnione, a to przez to że tak ostro trenowałam. I dlatego zrezygnowałam z trenowania.
Nie mam obsesji na punkcie wagi. Nawet nie wiem ile aktualnie ważę. Chcę po prostu czuć się dobrze. Wizualnie się sobie podobać. I moim największym marzeniem jest mieć takie nogi!!
Dzięki pro-ana jestem przede wszystkim bardziej poukładana. Wszystko staram się robić na miarę swoich możliwości. Jest ona dla mnie motywacją nie tylko do chudnięcia ale i też do ciągłego działania, nie poddawania się, do bycia coraz to lepszym.Wprowadziła wiele pozytywnych nawyków w moim życiu. Dzięki niej czuję że nie tracę bezsensownie czasu na głupoty.
)}i{(
Odkąd pamiętam nie byłam zadowolona ze swojego ciała. Zawsze wydawało mi się, że jestem grubsza od innych dziewczyn. Mając 9 lat zaczęłam zwracać na to większą uwagę, Zawsze chodziłam ze wciągniętym brzuchem, chodź nie musiałam tego robić. Ciągle miałam poczucie że inni patrzą się na mnie i śmieją się z tego jak wyglądam. Dlatego zaczęłam ćwiczyć. Chodziłam na szklone SKS-y, dużo czasu spędzałam na podwórku, z rówieśnikami, biegając, bawiąc się. Zapisałam się również na lekcje tańca w wieku 11 lat.
Do końca podstawówki nie robiłam nic więcej. Gdy miałam ok 12-13 lat zaczęłam trenować lekką atletykę. Spędzałam wtedy około 3-5 godzin trenując( lekką, taniec,w-f w szkole). Zaczęłam wtedy też więcej jeść. Nic dziwnego przy takiej ilości ruchu. Tkanka tłuszczowa przekształciła się w masę mięśniową. Mój wygląd nie zmienił się jakoś znacznie. Wyglądałam podobnie jak wcześniej tylko moje mięśnie bardziej się uwydatniły. Wiele osób mówiło mi że świetnie wyglądam, ale ja i tak nie byłam w pełni zadowolona ze swojego ciała. Więc ograniczyłam słodycze, starałam się jeść zdrowo. Dopóki nie odkryłam pro-any..
Subskrybuj:
Posty (Atom)